piątek, 8 stycznia 2016

2015 w mapach i połączeniach kolejowych | 2016 w planach i marzeniach




Rok 2015 upłynął pod znakiem ciasteczek. Na zmianę heroicznie decydowałam się prowadzić życie bez cukru lub traktowałam go jako lekarstwo na wszystko i nie patrząc na efekty (u)boczne, stosowałam z sukcesem terapię zajadania problemów. Porzucając dosłowność - miałam świetny, słodki rok, w którym co miesiąc kosztowałam innych smaków: sukcesów na uczelni, wspaniałych wyjazdów, serdecznych osób. Jestem szczęściarą okręgu i otwarcie się do tego przyznaję, jednak ten tytuł nie przypadł mi po prostu - walczyłam (i walczę) o niego ciężką pracą, determinacją, poświęceniem. W 2016r. zagniatam ciasto na kolejne pierniczki.



Podsumowanie wycieczek po Wielkiej Brytanii 2015 - w linkach odnośniki do konkretnych postów

Henley-on-Thames | 01.08

Londyn
- pierwszy spacer + Camden Town | 08.08
- Victoria&Albert Museum, Hyde Park, Albert Memorial | 11.08
- Natural History Museum | 13.08
- National Portrait Gallery, M&M World | 15.08
- Changing the Guard, Westminster Cathedral, The Covent Market, Neal's Yard | 19.08
- The Alberts, Tower Bridge, Kensinghton Park | 29-31.08
- Speaker's Corner | 12-13.09
- The Buckingham Palace State Rooms | 19.09
- Portobello Market, The National Gallery | 10.10
- Museum of London, St Paul's Cathedral | 08.11
- Greenwich, British Museum | 13-15.11
- Winter Wonderland | 24.11

Oxford
- wycieczka po kampusie | 04.10
- Ashmolean Museum, zamek | 07.11

Brighton | 25-26.09
Windsor&Eton | 11.10
Bath | 31.10-01.11
Liverpool | 27-29.11

Dotychczasowe zdobycze książkowe. Dylemat między "wciąż mało" a "jak to przewieźć do Polski"


Nie mam specjalnych postanowień noworocznych. Te związane z programem au-pair obejmują głównie plany podróżnicze. Poprzedni rok był poświęcony Londynowi, ale po zrobieniu listy miejsc, w których jeszcze nie byłam, okazuje się, że pewnie jeszcze nie raz będę wsiadała w pociąg w tym kierunku. Oprócz tego wyruszam na kolejne dalekie wyprawy. Lista miast, które chciałabym odwiedzić, prawie nie zmalała. To zaskakujące, wydawało mi się przecież, że w weekendy manewruję tylko między jednym autobusem a następnym. Oprócz geograficznych punktów, chciałabym zrealizować inne cztery.

27.06-10.07 Wimbledon 
Miałam być w tamtym roku, bo okazało się, że bilety nie są takie drogie, jeśli nie celuje się w pierwszy kort. Po pierwszym wejściu na stronę internetową czuję się nieco przytłoczona, ale daje sobie trochę czasu na ogarnięcie wszystkiego.

źródło

TARDIS
Polubiłam dr Who serdecznym uczuciem emigranta przytulającego się do każdego elementu kultury. Oprócz płyt z odcinkami serialu, które mam zamiar kupić w sklepie z używanymi DVD, chcę także zobaczyć prawdziwą budkę policyjną. Taka granatowa znajduje się w Londynie, na zewnątrz stacji metra Earls Court.

Teatr/koncert
Londyn jest stolicą świata z porównywanym do Broadway West Endem oraz pubami, w których wystawiane są przedstawienia. To samo co z Wimbledonem - moje pierwsze wrażenie, to drogo i niedostępnie, ale trzeba czym prędzej je obalić i podbijać widownię narodowych i niezależnych teatrów. Taka okazja może się nie powtórzyć! Dotyczy to również koncertów. Do Polski coraz częściej docierają zespoły o światowej sławie, w Londynie prawdopodobnie są co tydzień. Po świetnym Reading Festival mam nadzieję na kolejne niezapomniane koncerty.

Piętrowy autobus
Nie wiem jak to możliwe, że jeszcze nim nie podróżowałam.

2016 Podróżnicze cele
kradnę grafikę

Londyn:
Tower of London (ceremony of the keys)
Westminster Abbey
Tate Britain
Tate Modern
Museum Nauki
Dali Universe
Muzeum Designu
Imperial War Museum
British Library
Harrods
The Globe
Hunterian Museum
Museum of Brands, Packaging and Advertising
Museum Karola Dickensa
William Morris Gallery
Temple Church
The London Film Museum
Abbey Road
Muzeum Freuda
Twinings Tea Shop And Museum

Wielka Brytania:
Cambridge
Kingston-upon-Thames
Bristol
Birmingham i Stradtford-upon-Avon
Manchester
Cardiff
Canterbury i Dover
York
Stonehedge i Salisbury
Szkocja (Glasgow Edynburg)

Lista rezerwowa:
Bibury
Conwy
Exeter
Nottingham
Burham

Bardzo śmiałe i ambitne plany, prawie jakbym to nie ja je układała. Pozdrawiam z Anglii, w której dzisiaj (o!) był przymrozek, dzieci w nocy nie śpią, a seler zastępuje ziemniaki na obiad.

-z planami na kolejne trzy wyjazdy
an-pair

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz