źródło |
niedziela, 29 maja 2016
Jak znaleźć PM? Część 2: Wypłata, dodatki i lokalizacja
wtorek, 24 maja 2016
Canterbury i Dover. Na białej granicy Wielkiej Brytanii
Chodzenie na pielgrzymki było pierwszą formą turystyki - tak twierdził przewodnik, u boku którego przemierzałam pod koniec kwietnia Canterbury. Piękna architektura, pnąca się ku niebu katedra oraz uliczki niekończących się butików i znanych marek - prawdopodobnie te same atrakcje, co tysiąc lat temu, sprowadzają co roku do niewielkiego miasteczka rzesze turystów i studentów.
Drugim miastem, jakie odwiedziłam w trakcie tej wycieczki było Dover i to je macie na zdjęciu. Kto dociera do Dover? Wszyscy Ci, którzy do Anglii nie przylatują. I ja.
Drugim miastem, jakie odwiedziłam w trakcie tej wycieczki było Dover i to je macie na zdjęciu. Kto dociera do Dover? Wszyscy Ci, którzy do Anglii nie przylatują. I ja.
niedziela, 22 maja 2016
Nadęci kolekcjonerzy
Owies - ziarno, którym w Anglii karmi się konie, a w Szkocji spożywane jest przez ludzi. (luźne tłumaczenie). To jedno z najbardziej znanych zdań z wielkiego słownika języka angielskiego spisanego przez Samuela Johnsona w latach 1747–1755. Anglicy- nie dość, że aroganccy, to jeszcze złodzieje jak John Soane, który przez trzy dni świętował z przyjaciółmi (w liczbie sięgającej 900 osób) przywiezienie do swojego domu sarkofagu faraona Seti.
British Library jest trochę jak British Museum. Nie wiesz jakim cudem na małej zimnej wyspie znalazły się skarby cywilizacji wschodnich albo zapiski Leonarda na Vinci. Jeśli ktokolwiek ma pretensje do zaborczego gromadzenia cudzych rzeczy, nie może nie przyznać, że skradzione dzieła są w dobrych rękach. Może dlatego, że wchodząc do muzeum każdy ma możliwość znalezienia czegoś zrodzonego w jego własnej kulturze, w Londynie czuje się jak w domu?
British Library jest trochę jak British Museum. Nie wiesz jakim cudem na małej zimnej wyspie znalazły się skarby cywilizacji wschodnich albo zapiski Leonarda na Vinci. Jeśli ktokolwiek ma pretensje do zaborczego gromadzenia cudzych rzeczy, nie może nie przyznać, że skradzione dzieła są w dobrych rękach. Może dlatego, że wchodząc do muzeum każdy ma możliwość znalezienia czegoś zrodzonego w jego własnej kulturze, w Londynie czuje się jak w domu?
poniedziałek, 16 maja 2016
Jak znaleźć PM? Część 1: Dzieci, rodzina i obowiązki
An-pair z
założenia nie był blogiem podróżniczym. By dać odpocząć tym, którzy już nie
mogą złapać oddechu za moimi wycieczkami, postaram się spisać parę zdań o
dobieraniu rodziny. Maj to okres wzmożonych rozmów na skype i poszukiwań
perfect match. Jeśli przygotowujesz się do kolejnych, ten post może okazać się
pomocny. Wybierz rodzinę biorąc pod uwagę cztery aspekty - dzisiaj część pierwsza: rodzice oraz dzieci i obowiązki.
Rok temu
mniej więcej o tej porze sama przygotowałam zestawienie rodzin. Spisałam plusy i
minusy każdego z wyborów i na jego podstawie podjęłam decyzję czyją an-pair
zostać. Rozważ podane przeze mnie czynniki i zapytaj o nie rodzinę.
czwartek, 5 maja 2016
Chodzenie po budkach telefonicznych i barwne życie oraz pałac Henryka VIII
Najlepsza pora na zwiedzanie przypada między jesienią a wiosną. Zaraz po tym, jak narzekałam, że każda wycieczka jest w porządku, "tylko mogłaby być lepsza pogoda", doszłam do wniosku, że chłód sprzyja wyjazdom. Od tygodnia obserwuję w Anglii prawdziwie letnią aurę. Jest około dwudziestu stopni, ciepło, słonecznie, bezchmurnie. W takich warunkach ciężko jest planować sobotę w Winchesterze, kiedy najchętniej wyłożyłoby się na kocyku przy brzegu Tamizy. Ale to już w niedzielę. Równie przyjemnie może być w parku za Hampton Court Palace oraz w Kingston, gdzie byłam 9 kwietnia.
Subskrybuj:
Posty (Atom)