sobota, 2 kwietnia 2016

Niezwykły tydzień godny Mary Poppins. Pomysły na całodniowe zajęcia dla dzieci


Dzieci, którymi opiekuję się w Anglii wracają do szkoły 20 kwietnia, co oznacza, że w sumie mają około miesiąca wakacji między wiosennym a letnim semestrem. Chociaż nie mogę narzekać na organizację mojej host mum, która zaplanowała w tym okresie zajęcia w szkole (holidays club), naukę jazdy konnej oraz spotkania z kolegami, to warto uzbroić się pomysły w walce z wolnym czasem (który skutkuje uwolnieniem się zasobów szaleństwa i tendencji destrukcyjnych).

Chociaż z reguły przygotowywanie czegoś specjalnego dla dzieci wymaga poświęcenia naszego wolnego czasu, często warto go tak zainwestować, by dni z podopiecznymi w domu minęły szybko i bezproblemowo.




Przy okazji half-break holidays w semestrze wiosennym zorganizowałam chłopców pięć dni tematycznych, w czasie których bawiliśmy się i tworzyliśmy rzeczy zgodnie z motywem poszczególnych dni. Zawsze starałam się mieć przygotowanych więcej pomysłów, aby z przypadku braku zainteresowania jednym móc szybko przejść do następnego. Nie wszystkie wydały się chłopcom tak świetne jak mi, ale po paru miesiącach pracy z dziećmi chyba każda au-pairka jest przyzwyczajona do tego. Przedstawiam wszystkie rodzaje zabaw i zajęć, jakie wpadły mi do głowy. Mam nadzieję, że spodobają się komuś i pomogą w zorganizowaniu niezapomnianych dni w domu.

Star Wars Day
źródło
Cała moja host family szaleje na punkcie Gwiezdnych Wojen. Jeden z chłopców miał urodziny tematyczne i po nich w szafce zostały foremki do ciasteczek. Do ciasta można dodać parę kropel barwnika, tak by uzyskać różne kolory. Można postawić też na dekorowanie żelowymi pisakami. Polecam przepis, który w moim zeszycie kucharskim funkcjonuje jako Ciasteczka Olera, bo to od niej dostałam przepis. Jest on niesamowicie prosty, a masa, jaką otrzymujemy jest wystarczająca dla dwóch rozbrykanych chłopców.
Składniki wystarczy wymieszać, masę wałkujemy, wycinamy ciasteczka i pieczemy w 200 stopniach około 10min.


300g mąki
100g cukru
2 żółtka
200g masła
1 paczka przyprawy do pierników



Star Wars Theatre

Nie potrzeba wiele - kawałek kartonu i parę kartek, żeby wykonać proste papierowe kukiełki na palce. Chociaż bawiliśmy się tym z chłopcami dużo wcześniej, pomysł idealnie pasuje do dnia Gwiezdnych Wojen. Nasze przedstawienie oparliśmy o historyjkę z magazynu dla dzieci. Korzystając z tych samych materiałów można również przygotować panel kontrolny statku kosmicznego. Jeśli zachowamy parę rolek po ręcznikach kuchennych lub papierze do pakowania prezentów, możemy spróbować samodzielnie przygotować miecze świetlne. Równie dobrze sprawdzą się podłużne balony o różnych kolorach, których końcówki ozdobimy folią aluminiową i taśmą izolacyjną.


źródło

Na załączonym zdjęciu miecze świetlne zostały wykonane z gąbczastych makaronów, ale zapewniam, że balony też działają!

Chłopcy, którymi się zajmuję, mają dużo większą wiedzę z tego tematu niż ja, więc rano odbyłam zajęcia w szkole Gwiezdnych Wojen. Mają też dużo klocków lego z tej serii oraz zabawek. 






Spiderman Day
Ten dzień nie zakończył się w moim przypadku spektakularnym sukcesem, ale wierzę, że można ulepszyć moje pomysły i znaleźć bardziej podatny grunt. Główne zadania rozgrywały się na zewnątrz.
źródło
To jedna z atrakcji placu zabaw w Henley. Wystarczy spojrzeć na to cudo techniki i od razu jest się Spidermanem. Nie trzeba żadnych specjalnych miejsc do wspinaczki, by wymyślić tor przeszkód lub narysować go z pomocą kredy. Wdrapywanie się na drzewa mile widziane.
źródło
Pozostając przy tym samym bohaterze - party poppers! Po raz pierwszy zetknęłam się z nimi, kiedy strzelaliśmy nitkami nad prezentami bożonarodzeniowymi. Można wykorzystać je do różnych ćwiczeń i zabaw.

źródło
Uwielbiam bawić się farbami, kredkami i taśmą klejącą, o czym doskonale przekonali się już moi chłopcy. Malowanie twarzy lub wykonanie maski Spidermana z papierowego talerzyka nie powinno stanowić problemu ani dla au-pairki ani dla podopiecznych.

Cały dzień można uatrakcyjnić traktując go jako dzień Superbohaterów. Mamy wtedy do dyspozycji szerszy arsenał postaci, w które można się wcielić.



Minions Day

źródło
Poranek zaczął się nauką języka minionków. Początkowo myślałam o narysowaniu słowniczków, ale później zrezygnowałam z tego pomysłu.

Graliśmy w kręgle (mieliśmy zestaw udekorowany postaciami z bajki, ale bez problemu można stworzyć własne z butelek plastikowych, na internecie nie brakuje na nie pomysłów) oraz bawiliśmy się pluszowymi Minionkami.

Po południu przygotowaliśmy babeczki. Najpierw byłam bardzo ambitna i planowałam samodzielne przygotowanie wszystkiego, ale potem znalazłam gotową mieszankę i dekoracje. Plusem mieszanek do ciast jest to, że prawdopodobieństwo porażki jest równe zeru, stąd często wybieram tą bezpieczniejszą opcję przy pieczeniu z dziećmi





Code Day (Spy day/ Detectives Day)
Przygotowałam dla chłopców małe podchody, których historia oparta była na serii książek dla dzieci wydanych przez wydawnictwo Oxford, wspomagające naukę czytania. Opowiadanie przedstawia losy piątki dzieci, które wyruszają na pomoc twórcy magicznego świata, w którym sam został uwięziony. Ale to była tylko otoczka. Przygotowałam około piętnastu punktów, które rozmieściłam w ogrodzie oraz na tarasie wcześnie rano. Równie dobrze można całość przeprowadzić w domu. Po śniadaniu wręczyłam chłopcom listy od Mini Marvel, w których prosiła ich o pomoc, a na drzwiach do ogrodu powiesiłam kartkę "MicroWorld opens at 10".

Logistyka
Pomysły na zadania:
-zakodowane wiadomości - różne litery odpowiadają poszczególnym liczbom, które są wynikiem prostych zadań matematycznych
-wiadomość w odbiciu lustrzanym
-wiadomość pocięta na puzzle (jedną z wiadomości rozcięłam na cztery kawałki i każdy z nich dołączyłam do wcześniejszych wskazówek)
-krzyżówka (zamiast pytań w puste pola należało wpisać brakujące wyrazy z tytułów bajek dla dzieci)
Dodatkowo rozmieściłam parę strzałek zrobionych z gałęzi i po prostu opisałam metaforycznie miejsca. do których powinni się udać chłopcy. Przed wyruszeniem na wyprawę wspólnie zapakowaliśmy plecaki przedmiotami, które według dzieci mogły być przydatne, a ja dorzuciłam do nich przekąski i napoje.

Frozen Day
Ostatni dzień był pełen muzyki, zaczęliśmy go od budowania zamku Elzy przy słuchaniu soundtracku z piosenkami z filmu. Słuchaliśmy zarówno wersji angielskich, jak i polskich. Do przygotowania pałacu Elzy wykorzystaliśmy karton po bananach, który zdobyliśmy w szkole. Na dekorowanie poświęciliśmy ponad godzinę, efekt był świetny! Na zdjęciach nie wygląda spektakularnie, ale mieliśmy wiele wewnętrznych wież oraz duże schody prowadzące do otwierającej się bramy.


Ponadto w planach miałam wymyślenie układu tanecznego do jednej z piosenek, ale ostatecznie graliśmy w "zimowe" gry planszowe (z misiami polarnymi i pingwinami).

źródło
Na kolację przygotowałam dla chłopców kanapki w kształcie bałwanków - małe guziczki "narysowałam" odrobiną brown sauce, natomiast pomarańczową marchewkę stworzyłam ketchupem. Do tego zamiast zwyczajnego jogurtu podałam frozen yoghurt. Kto pamięta zamrażanie danonków? Zamiast drewnianych patyczków skorzystałam z części zestawu do robienia lodów (nie wiedziałam wcześniej, że coś takiego w ogóle istnieje). 


Każdego dnia rano na ścianie w kuchni wieszałam mały plakat A4, na którymi pisałam nazwę dnia (po części niespodzianka, po części życzenia chłopców) oraz rysowałam zajęcia, które mieliśmy w planie wykonywać.

Klocki lego mogą być bardzo łatwo dostosowane do każdego dnia, tak samo ciasto-plasto. W każdym dniu można coś upiec lub ugotować. Na internecie można znaleźć kolorowanki, wykreślanki, krzyżówki i całą masę kart pracy z postaciami z bajek przygotowane dla różnych grup wiekowych. Ponadto można wprowadzać wyrazy w naszym ojczystym języku lub opowiadać o bajkach bardziej fachowo np. czym jest lód, jak powstaje (eksperymenty?), przyjrzeć się życiu pająków lub opowiadać o galaktyce. Powodzenia!

-prosto po przyjeździe z Walii
an-pair

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz